Gdy tylko łódź uderzyła w pień Miszka wiedział, że nie ma na co czekać, wyskoczył z nadbudówki z szablą w ręce i natychmiast zaczą morderczy taniec składający się z cięć i zastaw. Najpierw rzucił się na goblina który wyraźnie chciał zatkałować maga. Rąbał zapamiętale pamiętając by po każdym ataku przyjąć postawę do obrony. |