Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2017, 17:40   #43
Aeshadiv
 
Aeshadiv's Avatar
 
Reputacja: 1 Aeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputację

Kolejne krople krwi Andrzeja wsiąkały w ziemię. Adrenalina mimo zakończonej walki nie opadała. Ciągle oddech chłopaka był intensywny, serce waliło z ogromną częstotliwością. Źrenice przysłaniały niemalże całe tęczówki jego błękitnych oczu.

Kobieta wstała. Popatrzyła się gniewnie na Andrzeja marszcząc czoło. Ruszała ustami, jakby chciała coś powiedzieć. Nie słysząc żadnej odpowiedzi ruszyła w jego stronę szybkim krokiem. To co ujrzał Nowak przeszło jego najśmielsze wyobrażenia. Długie ciemne loki kobiety zaczęły nagle skracać się i przyjmować formę sierści. Dłonie wręcz przeciwnie, wydłużały się, paznokcie zastąpiły długie na kilka centymetrów pazury. Jej cała sylwetka rozrastała się na jego oczach. Rosła. Co najgorsze podchodziła z narastającą furią.

Po chwili chłopak usłyszał w swojej głowie głos:
- Gdzie go zabrałeś?! Oddaj go!
Słowa przez dłuższy czas się powtarzały. Z każdym krokiem coraz głośniej i bardziej dziko. Melodyjny głos kobiety zostawał zastępowany przez warknięcia bestii. Ona stała już zaledwie dwa metry od niego...

W końcu do uszu Andrzeja dotarł głos Sary, która chyba od jakiegoś czasu coś mówiła:
- Uciekajmy! Zabierz mnie stąd! Ona gdzieś tu jest! - krzyczała rozglądając się na wszystkie strony, jakby nie dostrzegając tego samego co widział Nowak.
 
__________________
Sanity if for the weak.
Aeshadiv jest offline