Z miłą chęcią cie odprowadzę Seathan ruszył z Measterem.
- Mili jeszcze nic nie napisała. Jednak znając jej temperament nie zrobi tego do póki nie zdarzy się nic godnego uwagi. Pozytywnego czy nie. Czyżby nasz wilczek jeszcze nie potwierdził przybycia swoich sił? Dziwne honorowy z niego człek. Mieliśmy umowę, zostały tylko do ustalenia szczegóły. Intencja wydawała mi się jednak jasna. Zakup wszystko co ci niezbędne. - kontynuował rozmowę.