Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2007, 21:14   #216
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Hmm – Koniecpolski zastanawiał się co „normalny „ wampir powinien powiedziec w takiej sytuacji . Ale niestety nie znał odpowiedzi na to pytanie . Ale skoro powiedziało się A ...
„Prawdę mówiąc organiczenia , które sa na nas nałożone powodują że nasze istnienie obdarte jest z całej radości jaka maja przez swoje zycie śmiertelnicy . „ spojrzał czujnie na wampirzyce , miał nadzieje ze w głebi duszy też czuje to samo ... „ Bo coz nam pozostaje ... w zamina za to co stracilismy ... „ chciał powiedziec bezpowrotnie , ale ... no właśnie ... ale ... być może gdzieś w madrych ksiegach albo wielcy medrcy wiedza jak spowodowac ze na powrót będzie się można cieszyc rzeczami „ludzkimi „ .

Spuscił głowę
słowa te wypłyneły prosto z duszy Leonarda ... niejako mimo woli ...


* Obłoki, co z ziemi wstają
I płyną w słońca blask złoty,
Ach, one mi się być zdają
Skrzydłami mojej tęsknoty.

Te białe skrzydła powiewne
Często nad ziemią obwisną,
Łzy po nich spływają rzewne,
Czasem i tęczą zabłysną.


Patrzą się w ciemne odmęty
Te wielkie ruchome słońca...
I ja miłością przejęty,
Patrzę i tęsknię bez końca.
 
denis jest offline