Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-01-2017, 15:21   #128
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wasyl pędził za mutantem. Nie chciał by uciekł i naprzykrzał się im w drodze powrotnej jak i zebrał nową bandę.

Chaosyta zaskoczył z lekka byłego gladiatora o którym już w Pińsku piosenki śpiewano. Jednak wprawa w walce na arenie zdobyta przez lata w nieczystych konfrontacjach uratowała mu życie. Sparował cios mutanta i wykorzystując wykręcenie broni wkładając mnóstwo siły pociągnął dwuręczny topór ku górze obracając barkiem i starając się uniknąć ewentualnego ciosu. Na szczęście ten manewr wystarczył do powalenia przeciwnika.
Stanął nad trupem ciężko dysząc. Adrenalina opadła i dotarło do niego jak nierozsądnie się zachował. Dał się wciągnąć na teren przeciwnika.
Nadbiegł Roger.
- Załatwiony. Wracamy do reszty- Rzucił do przybyłego, wytarł ostrze topora o szmaty okrywające trupa i stanął wyprostowany.
- Wszystko w porządku?- Wskazał na czerwony ślad po niedawnym uderzeniu przez gałąź.

- Musimy wracać do Adelmusa. Martwię się, że go zostawiliśmy.- Podjął chwilę po wyjściu z lasu i kiedy zobaczył, że wszyscy zbierają się do drogi.
 
Hakon jest offline