Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2007, 21:31   #148
Krakov
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
Przez dobrych kilka minut wpatrywał się otępiałym wzrokiem w krawędź łóżka nie mogąc sobie przypomnieć co sie z nim stało ani nawet uświadomić gdzie się znajduje. Gdy gwałtownie poruszył głową by rozejrzeć się wokół poczuł przenikliwy ból. Wydawało my się, ze ktoś ściska jego czaszkę w potężnym imadle. Przycisnął obie dłonie do uszu, i nie poruszał się, dzięki czemu ból ustał. Mimo wszystko taki potężny impuls okazał się zbawienny w skutkach - niemal natychmiast chłopiec przypomniał sobie wszystko. To znaczy... prawie wszystko.

Pomieszczenie w którym się znajdował było z całą pewnością jego komnatą, jednak nie przychodziło mu do głowy jak mógł się tutaj znaleźć. Pamiętał... lot na dywanie z ArcyMistrzem... pokaz Sił... falę... Przypominał sobie twarze przerażonych ludzi oraz własny bieg. Wspomnienia ciągle uzupełniały się kolejnymi szczegółami, jednak nadal czuł, ze czegoś w nich brakuje. Zanim zdążył zdać sobie sprawę co to jest, ogarnął go ogromny niepokój...

ArcyMistrz...

Poderwał się z łóżka niemalże jednym ruchem opuszczając nogi na podłogę i odbijając się od miękkiej pościeli. Ból znów dał jednak o sobie znać, a kolejna jego fala była tak potężna, że zwaliła go z nóg. Iustus opadł na łóżko ponownie chwytając się za głowę. Gdy jego stan wrócił do normy, to znaczy poziom pulsowania czaszki opadł do akceptowalnej wartości obrócił się delikatnie twarzą w kierunku okna. Obolały i sfrustrowany własną bezsilnością postanowił podjąć kolejną próbę stanięcia na nogach. Wziął głęboki oddech i, tym razem bardzo wolno, uniósł się usiłując stanąć prosto...
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.
Krakov jest offline