Oględziny trupa pozwoliły ustalić, że mężczyzna, a był to najprawdopodobniej Till Hurenbock zmarł nie dalej jak pięć godzin wcześniej. Jego ciało, oglądane z perspektywy podłogi nie nosiło żadnych śladów przemocy, poza jednym. Na czole miał wielkiego, nabiegłego krwią guza. Maximilian, już odchodząc od wisielca, aby zająć się oględzinami pomieszczenia zauważył coś jeszcze. Do pończochy trupa wsunięta była kartka.
Nie mieszajcie się w nie swoje sprawy. |
Oględziny pomieszczenia, zarówno te tradycyjne, jak i wykonane z pomocą magicznego zmysłu Bertholda nie poskutkowały niczym nowym. Magazyn był pusty, dokładnie wysprzątany i metodycznie zamieciony, tak, żeby nie pozostały w nim żadne ślady.
-
Trzeba przyznać, że uwinęli się nad wyraz szybko - kwaśno zauważył Pierre, niedbale opierając się o framugę drzwi.