Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-01-2017, 22:06   #107
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Oprych jęcząc odpowiadał na twoje pytania, krzywiąc się i jęcząc bólu.
- pilnować ładunku z kajuty i flisaków. Pytań nie zadawać i językiem po drodze nie chlapać. Rudel mówił, jak nas najmował, że robota za miesiąc do siebie wrócimy. Ale miało być prosto. Obiecał, że kolejne dwa z burdelu nie wyjdziemy. Więcej nie wiem, nie pytałem. Robota śliska się zdawała, to lepiej nie było pytać, bo innego by kurwa, argh boli wziął.
Mężczyzna jest opatrzonym, jego stan wydaję się stabilny. Jeżeli przeżyję najbliższą dobę to może się z tego wykaraska. Jeżeli ma jednak uszkodzone np jelita, to będzie umierał w męczarniach.

Przeszukaliście również gobliny, każdy z nich miał krótką goblinią włócznię, manierkę z jakimś cuchnącym destylowanym płynem, czwórka z nich dodatkowo po sztylecie. Przy kolejnych trzech jakieś podejrzane grzybki.

Kozak wraz z kowalem run wyciągnęli narzędzia ciesielskie. Trochę wysiłku, trochę potu, ale udało się Wam w miarę sprawnie rozwalić zawał z pni. W międzyczasie szlachcic zdążył wyrzucić martwe ciała goblinów z pokładu.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline