Wciąż się zastanawiam jak jeszcze, poza tarczą energetyczną, Mik mógł przechytrzyć porywaczy.
Hologram ustawiony w oknie raczej by nie zadziałał, bo sprawdzali dronem a każdy dron do działań nocnych jest wyposażony w termowizję, która wykryłaby oszustwo.
Rozważałem wcześniej zapłacenie menelowi, żeby założył holomaskę z twarzą Mika i stanął w oknie zamiast niego, ale doszedłem do wniosku, że Mik by tego nie zrobił, bo menel też człowiek. Mik mieszkając na Bronxie jest dość zżyty z menelami.
Dobrzy bohaterowie mają przesrane.
Przynajmniej już jesteśmy w jednej strefie czasowej.