Almena zaśmiała się nieadekwatnie beztrosko do sytuacji XD
- Brawo!
Myślałam, że to będzie „trzasku prasku, mlasku-mlasku, nie mam rączek jedynastu” ! A jednak stać cię na więcej!
Nie noszę kiecki więc nie o mnie mowa w tym ‘dziele’XD Zresztą nawet gdybym nosiła – przynajmniej ten gbur wreszcie się odezwał! Nawet się uśmiechnął, ale, na Bogów, co to był za uśmiech!... XD Jak mam pracować z drużyną, która nie chce nawet pogadać?!
Odpowiedź prosta.... XD
- Skończ się, skończsięskończsiętypodłydniu... – wymamrotała Almena, ziewając. – Hmm...;3