Eladrinka zapewne zawstydziłaby się słysząc protest archiwistki wobec pomysłu torturowania ale tu chodziło wszak o fomorian.
- Obawiam się pani Brent, że z fomorianiami nie prowadzi się negocjacji. - Tłumaczyła cierpliwie. - Gdybyśmy zaproponowali im jakiś posiłek w zamian za informacje, to najpierw zżarliby to cośmy przynieśli, a potem próbowali nas. Co do diety to są w stanie zjeść wszystko ale tak jak zauważył Garion, gustują w mięsie. Wszelakim, zapewne nie gardzą również swoimi niewolnikami jak i przypadkowymi gośćmi. - Skwitowała Estel mając nadzieję, że Ender zrozumie, iż nie ma sposobu by próbować rozmów z jednookimi.