Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2017, 21:23   #29
Nemo
 
Nemo's Avatar
 
Reputacja: 1 Nemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumny
Konwersacyjny statek miał już zacząć zbaczać na mniej przejrzyste wody, ale monitorujący jego kurs brodaty kapitan szybko skorygował werbalną ajbę. Nie musiał nawet sam nic mówić. Inny dźwięk - nieznaczne zgrzytnięcie kuchennego krzesła o podłogę - zupełnie wystarczył, żeby przywołać do porządku młodego fana filmów gore. Lily zanotowała sobie w głowie, że z kolegą należy rozmawiać językiem kina i kultury, szczególnie tej popularnej...i prawdopodobnie tej kultowo-niszowej tym bardziej. Będzie musiała się przygotować na przyszłość.
- Tak, er. No właśnie. Otóż Jules musiał porządnie rąbnąć głową o szyberdach. Lub po prostu tak mocno wstrząsnęła nim śmierć ojczulka, bo po powrocie do domu odstawił butelkę i spuścił prochy do kibla. Dwa tygodnie temu, korzystając z zamoty wywoływanej przez przepychanki o kontrolę nad centrum między Heinrichem i Garganem, zwołał całą ekskluzywną zgniliznę z Northside na imprezę. Goście od wymuszeń, handlarze, alfonsi, ekipy rabunkowe, sprzątacze, etc. Posmarował komu trzeba, nalał szampana z trzema zerami i... presto! Wszyscy, którzy wystroili się wtedy do Golden Gardens zaczęli ustawiać się za McGrathem równiutko w szeregu. W pieprzonej linii. Magia. - źródełko informacji, z którego sączyła Lily, zmarkotniało. Nie dziwiła mu się. Jej twarz też wykrzywił grymas zdrowego sceptyzmu.

- To nietypowe. Może to i syn kogoś ważnego, ale trudno mi sobie wyobrazić że jego pedigree w połączeniu ze szczodrą ręką wystarczyły, by przekonać taką załogę do potulnego posłuszeństwa. Może gdyby był zdrowy, wcześniej zaprezentował jakiś pokaz siły, uciszył kogoś garścią śrutu strzelniczego.- W zamyśleniu dotknęła warg palcem. Gdy w jej głowie tworzyły się kolejne opcje i warianty, ona przesuwała je paznokciem po ustach w prawo i lewo, jak opcje w menu. - Nie wydaje mi się też by miał respekt taki jak nasza Rodzina, gdzie to po prostu naturalne, że odnajdujesz swoje miejsce w szeregu. Tego nie da się nabyć pieniędzmi i wymachiwaniem spluwą...a nawet naładowana spluwa z poziomu wózka inwalidzkiego bardziej powinna była ich śmieszyć. ...nie ma kogoś kto wykorzystałby go jako figuranta? Ambitna kochanka łamane przez kochanek, pomocny mentor, dżin z butelki? Łatwiej mi uwierzyć w to ostatnie, niż…

Urwała, nie chcąc prowokować szurania krzesłem. W odpowiedzi chłopak odsunął się lekko na swoim. Zaczerpnął głębiej tchu i pomasował skroń, starając się, aby jego wylewna relacja zachowała chronologiczny porządek i najważniejsze dane.
- No, pokaz siły dał niedługo potem. Następnej nocy po przyjęciu Las Ratas chcieli wziąć Avalon pod swoje skrzydła. Zapewnić im ochronę. Sprawy z grzecznych przeskoczyły na mniej grzeczne tory, emisariusz Gryzoni skończył z tulipanem w krtani, podobnie jak ochraniający go cyngle. Nie wiem, co się stało z ciałami, ale chyba posłużyły do jakiejś prowokacji.
Oblizał dolną wargę, zaprzestając spekulacji zanim te nabrały tempa.
- A z tą lojalnością to nie przelewki. Pamiętasz, jak powiedziałem, że Jules spoważniał? No to cała ta ferajna, której nawinął makaron na uszy, poszła w jego ślady. Wszyscy poważni, zdystansowani, dobrze wychowani, bułkę przez bibułkę, etc. Już nawet nie patrzą na siebie z byka, jak to miało miejsce dawniej. Płeć, kolor skóry, porachunki, różnice pokoleń - wszystko to mają w dupie. Jakby na Northside wylądował cholerny Kolektyw Borgów. Pfft...

Niespotykana jednomyślność? Nadpisanie uprzednich walk i sprzeczek? Cały czas miała wrażenie, jakby nie miała pełnego obrazka, jakby czegoś brakowało…
-...Wujaszku Benie, w sprawach polityki i tym podobnych Ty jesteś z nas najbardziej doświadczony. Widziałeś najwięcej, pewnie nawet dziwniejsze rzeczy niż to. Możesz nam coś podpowiedzieć? Bo cały czas mam wrażenie, że coś mi umyka, jakiś szczegół, jakaś kluczowa informacja.
 
__________________
A true gamer should do his best to create the most powerful character possible! And to that end you need to find the most gamebreaking combination of skills, feats, weapons and armors! All of that for the ultimate purpose of making you character stronger and stronger!
That's the true essence of the RPG games!
Nemo jest offline