Olivera to trochę zdziwiło, musiał przyznać. Wiedział że nie będzie łatwo, brał pod uwagę to że będą coś podejrzewać. Ale jak mogli będąc pod ciągłą obserwacją zrobić taki numer? Nie znał zdolności Podmieńców ale to musiała być jedna z nich.
-Mike, możesz przesondować bar? Czy wciąż tam siedzą i nikogo nie brakuje? Może to jakaś iluzja. - odezwał się do ucha maga. - My z Jeffem byśmy pojechali za nadajnikami. Bill został byś wspierać Swordicha w razie potrzeby.
Cole odpalił silnik. |