Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2017, 21:24   #115
olo19
 
olo19's Avatar
 
Reputacja: 1 olo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znany
Sandrus zaraz po opatrzeniu ran siedział zamyślony odpychając drągiem od dna łajbę. Nadal nie mógł się pogodzić z niepowodzeniem całej akcji porwania tej parszywej łajby i ciągle powtarzał sobie w myślach.

~Pal licho z tymi opryszkami, ale co zawiniła ta kobieta. Oszpecona na całe życie jak jej się odwdzięczyć zabrać z powrotem jej nie możemy, może zapytam towarzyszy.~

-Co robimy z tą dziewoją przyjaciele. Wszak oszpecona został z naszej to winy, może by jej jakoś to naprawić czy jak to się tam mówi.

Greenston nie zdążył dokończyć gdy jego oczom ukazał się tartak.~Nareszcie koniec tej żeglugi, skończmy tą beznadziejną robotę.~ Po chwili towarzysze zaproponowali zwiad nic nie myśląc skinął potwierdzająco głową do Szuła. W momencie gdy zostali sami postanowił, że podziękuję Michałowi za jego cierpliwość do reszty towarzyszy.

-Dobrze znów być na lądzie, z takim towarzyszem jak ty wojować zawsze można. Nie bacz ostro na nasze zwyczaje my tylko dobrze dla tych rzezimieszków chcieli, w końcu oni nic nam wini są.

Kończąc mówić skupił się na ochronie tyłów i cichym poruszaniu. Rozglądał się w pełnym skupieniu i starał się stąpać jak najciszej co by ich nie zaszli od tyłu. Stawiając pomału kroki podążał za swym przyjacielem ku celowi ich zwiadu.
 
__________________
"Skoro ludzie to pionki, kim jest król"

Ostatnio edytowane przez olo19 : 11-01-2017 o 21:28. Powód: Błędy ucięło tekst:/
olo19 jest offline