Kozak i Sandrus dokładnie zbadali okolice tartaku i wrócili na łódź. -Zdaje się, że wszystko jest w porządku-powiedział Michaił- zbadałem okolicę tartaku i nie widać, żeby ktoś na nas czekał. Do środka nie wchodziłem, ale miejsce wydaje się być opuszczone. W środku nie palą się żadne światła i nie słychać żadnych odgłosów. Czyżbyśmy się spuźnili? Chyba możemy przybić łodzią koło tartaku. |