Harv - podobno 4 część ma być, zreszta At World's End kończy sie tak, że można sie domyślać że coś będzie dalej...
Zgodze sie co do roli Geoffrey'a Rush'a - jego postać podobała mi sie od pierwszej części, była naprawde charakterystyczna, i mimo iż gdy na koniec Deadman's Chest zobaczyłam że Hector Barbossa wraca to mnie skręciło, to teraz uważam że to było dobre posunięcie. W tym filmie spisał sie świetnie, naprawde, warto było go przywrócić do życia.
Piszesz o baśniowości tego filmu... Zgodze sie, ale jak dla mnie to At World's End traci już ten piękny, piracki, basniowy klimat, to jest już nie to samo.
Ach, i zapomniała bym spytać, a jak ci się podobał starszy Sparrowa?