Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-01-2017, 10:50   #122
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Ludzi dawno w okolicy nie było, co stwarzało szanse, że Sandrusowi się powiedzie na polowaniu. Jednak Lennart nie zamierzał pozostawiać sprawy ewentualnego obiadu czy kolacji w rękach tylko i wyłącznie Greenstone'a. Zachęcony wcześniejszym powodzeniem usiadł z wędką na burcie łodzi.
Albo szczęście mu dopisało, albo też rzeka była taka 'rybna', bo niezbyt długo trwało, a obok Lennarta zebrał się pokaźny stosik ryb, zdolnych zaspokoić głód całej ich gromadki. Potem wystarczyło oskrobać, wypatroszyć i upiec w popiele.
Palce lizać...
A po zjedzeniu tylko czekać na przybycie 'zapłaty za wykonaną robotę'.

- Jak się zabezpieczymy, żeby nas nie próbowali oszukać i nie posłali nas do piachu, by oszczędzić na kosztach? - zwrócił się do pozostałych.
 
Kerm jest offline