Norin kiwnął głową zadowolony. Dzięki popędzaniu towarzyszy udało im się dotrzeć do miejsca docelowego przed innymi. Teraz wystarczyło poczekać i przygotować się na spotkanie.
- Masz rację Lennart. Musimy się przygotować. Proponuję by jeden z nas wziął ze sobą butelkę która jest w skrzyni i odszedł na odpowiednią odległośc, Na umówiony znak mógłby przynieść cenny towar. Ponadto mamy strzelców w druzynie, Ciebie i Sandersa razem z Otto dobrze byscie się ukryli na czas spotkanie i gdyby sprawy sie zaogniły wsparli nas z dystansu. Tez dzięki temu moglibyśmy naszego pracodawce trzymać w szachu. Zgadacie się na ten pomysł? - zapytał drużynę