13-01-2017, 21:53
|
#119 |
| - Dzięki - Jeff błyskawicznie odpalił papierosa i zaciągnął się dymem, wprawnym ruchem przeładowując pistolet. Wypuścił dym, sondując otoczenie. Gdy motocykliści zaczęli oddalać się od autobusu, sięgnął do nich myślami, wytężając umysł ponad miarę. - Goń autobus, ta dwójka to wabiki! - szepnął, opadając na fotel. Nie minęły trzy sekundy, jak wykręcił numer do Billa i rzucił w słuchawkę: - Hej, tu Jeff. Przydałby się ktoś, kto pojedzie za motocyklistami. Zjechali na 95tkę w stronę Kingstone. Jest ich najwyraźniej dwójka. Da radę, Bill?
Ostatnio edytowane przez Corrick : 13-01-2017 o 23:26.
|
| |