Dodge nie zmienił kursu, dalej śledził autobus. Jednak Oliver postanowił zwiększyć dystans o jeszcze jeden samochód. Pilnował także by nie wyjść poza zasięg sprzętu namierzającego.
- Niech nie szarżuje. To zawodowcy a jest ich dwóch. Gość który jeszcze wczoraj był szczeniakiem raczej nie będzie wielkim zagrożeniem. Chyba że to dobrze wykorzysta.
Dalej spokojnie prowadził samochód, starając się jak najbardziej wtopić w zwykły ruch na autostradzie, nie zwracając na siebie uwagi. |