Dirith;
Po spektakularnym zwycięstwie pojawiły się problemy. Smok już wiedział że jesteś gdzieś na nim, i wiedział już że musi się bardziej pilnować. Na szczęście smocze łuski były na tyle twarde, że smok nie czuł jak po nim chodzisz i nie miał pojęcia gdzie konkretnie jesteś. Toteż próbował cię strzepnąć, machając łapami i ocierając okolice pyska na oślep [na oślep... hehhe... ehkym...] Wystarczyło odczekać i w odpowiednim momencie zakraść się do drugiego oka. Tym razem jednak smok był czujniejszy. I zdążył cię zobaczyć.
Dragon by Joe-Roberts on DeviantArt
W ostatniej chwili zaryczał wściekle i zaczął jak opętany wymachiwać na boki łbem na wielkiej długiej szyi. Był to bardziej akt paniki, nie zaplanowany manewr coś jak reakcja człowieka na widok pająka. Zaczepiając się ostrzami i zjeżdżając kawałek-po-kawałku, zjechałeś po smoczej szyi i karku na grzbiet. Szczęściem w sytuacji było to, że byłeś teraz na smoczym grzbiecie i smok nie mógł obrócić łowy tak, żeby zionąć ogniem na własne plecy. Ział za to ogniem wszędzie wokół, na wszystkie strony, z nadzieją że spadłeś gdzieś na dół.
Kiti;
Gdzie to dziadostwo poleciało? Zrobiłaś przerwę w wyciu żeby zrobić wdech. Zauważyłaś jakiś ruch na skałach nieopodal ponad tobą.
speed drawing - hellhound by nocturnalMoTH on DeviantArt
ok...
Hellhound by Helix-Wing on DeviantArt
Okkkjesttegowięcejjjj...