Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2017, 21:06   #260
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Nie no kurde. Trzeba się pospieszyć.

Ryszardowi włączył się zmysł szabrownika. Zgarnął fotografię towarzyszy (i o zgrozo, teściowej) i wsadził do kieszeni. Z lodówy podpierdolił szybko magicznych napojów oraz żarcia. Usiadł przed laptopem i zaspokoił głód. Wychlał eliksiry które zostawiła żona i zdał się na swoje wróżbiarskie zdolności, aby wybrać tematy z pamiętnika oraz laptopa, które powinny pomóc w uratowaniu Marysi.
W sumie przeskanował zmysłem całe mieszkanie. A nóż znajdzie więcej wskazówek?
Mógł co prawda i tak je zabierze ze sobą, ale cholera wie czy nie zgubi, albo czy będzie okazja je przejrzeć. Dlatego jak tylko Pan Ryszard zdobył wywróżone informacje, zamknął lapka i zagarnął go do swojego inwentarza wraz z myszką, zasilaczem i zeszytem. Z lodówki zszabrował żarcie i eliksiry. Z piekarnika wyjął pęki suszących się ziół. Z sypialni popierdolił parę talizmanów. Tak się składało, że może żona tam chuja wiedziała o bimbromancji, ale on doskonale znał się na czarach jej. Hue hue... No nic.
To wszystko i tak dla dobra córki.

Kiedy już mieszkanie zostało oszabrowane, a przedmioty zmagazynowane w bezdennych kieszeniach bimbromantycznego płaszcza, Pan Ryszard ruszył do wyjścia.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 17-01-2017 o 21:08.
Stalowy jest offline