Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2017, 18:25   #666
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Wiedziała, że trzeba było wytresować lepiej tego gryfa, wiedziała, wiedziała, wiedziała! Trzeba było oddać go profesjonalnemu treserowi czy coś ale nie, chcieli zaoszczędzić. To jak kupić dużego psa i mieć nadzieję że złodziej wystraszy się samego wyglądu psa bo jak złodziej się zjawi z ciastkiem w ręku to pies je zje i pójdzie spać.

"Promieniowanie Hell Light daje mi znowu w kość kurcze kurcze kurcze jaki pies o co chodzi!?"

W ogóle to by coś zjadła. Ymmm ciastko.

"Dirith. Skup się. Gdzie jest Dirith!? Znaleźć Stado. Trzymać się ze Stadem. Ymmm ciastko..."

Gryf nie wracał. Ale obciach.

"Dobra plan B. Zostanę tutaj i założę nowe Stado. Wykopię norę i będzie tu nowe państwo, republika klerykańska. Będzie nam tu dobrze. Będziemy żyć z turystyki tu w okolicy są pielgrzymki do Bramy... WTF!? Hell Light. Nie nie nie. Tfu tfu tfu. Co się stało!? Przecież dopiero co złożyłam ofiarę! Nie czuję się zbyt dobrze... Kręci się w głowie, od upadku czachą na skały z pół kilometra czy od Hell Light... ymmmm Hell Light... jest taki piękny... i taki ciepły... WTF!?!? O nie o nie nie! NIEEEE!"

Nagle coś się poruszyło.

"WTFFF a to co!? O nie o nie o nie o NIEEEEee!"

Nie za bardzo miała dokąd uciekać, czekała ją karkołomna ucieczka po skałach wśród rozpadlin, a nie było nawet widać co jest za zakrętem i czy skalna ścieżka nie kończy się ślepo głęboką doliną. Póki co nie patrzyły na nią i zachowywały się w miarę spokojnie jakby zajęte własnym interesem dlatego postanowiła nie ruszać się i mieć nadzieję że sobie pójdą. Niestety po chwili miała wrażenie jakby jeden z nich zerkał w jej stronę.

"O nie o nie o nie. Co to w ogóle...!? O nie o nie o NIE! Gdzieś to już widziałam... Czy to są... ogary Azmaera!?"

Obie istoty gwałtownie zwróciły łby w jej kierunku i spojrzały prosto na nią. Wstrząsnął tobą chłód jakby temperatura spadła o kilkanaście stopni w ciągu sekundy.

"O nie o nie NIEeeeee..." - istoty postawiły ciekawsko uszy - "Myśleć o czymś innym myśleć o czymś innym kotki pieski kwiatki tęcza łąka jednorożec wodospad woda lód zima Nieeeee lato słońce ciepło plaża relaks świeczki ogień PIEKŁO nieeee chmurki niebo gwiazdy wszechświat życie wieczne zbawienie Światło kotki piaski sówki chomiki złoto srebro kasa przyziemne rzeczy piwo kanapa spać muzyka taniec impreza elfy kotki motylki kwiatki woda gleba hemoglobina...."

Patrzyły.
"Tylko bez paniki. O czym myśleć o rany szybko eee czerwony różowy biały czarny różowy żółty czarny zielony zielony zielony cisza cisza ciszaciszacisza..."
Patrzyły i słuchały jeszcze chwilę. Nagle jeden z nich powoli obrócił głowę, podniósł tylną łapę i zaczął się drapać za uchem. Drugi otrzepał się lekko i po chwili ziewnął, zniżył łeb i jakby coś węszył na ziemi. Podszedł do towarzysza i otarł się o niego przyjaźnie. Oba odwróciły się w kierunku skąd dochodził ryk smoka i patrzyły tam, dość tajemniczo znudzone.
"TERAZ eeee cisza cisza cisza zielony różowy cisza pomarańcze..."
Nie chciały sobie iść. Kiti powolutku zaczęła się wycofywać byle z dala od nich, przodem do nich i stale je obserwując.
"Nie myśl o niczym nic nic nic zielony Hell HeeeeLLLLLLLssssssssSINKI!!!!! HELIKOPTER! Co to kurna jest helikotper!? Gnomie wynalazki, gnomy, trolle, la lala la lalalalala la la, trolololo!... "
Udało się jej wycofać na bezpieczną odległość.

"Ta i teraz co gdzie ten cholerny gryf!? Zanim dojdę z buta do Diri iiii do DORITOS!!! DIRECTX! Nie dam rady tam dotrzeć gdzie ten gryf!?"

Mając się na baczności i nie wyjąc tym razem, próbowała wydostać się gdzieś wyżej żeby się rozejrzeć i znaleźć gryfa. Kiedy go znajdzie spróbuje jakoś zwrócić na siebie jego uwagę. Była nadal ubabrana krwią po złamanej łapie więc może chociaż nawet udawać ranną lub martwą żeby myślał że to jedzonko i przyleciał do niej.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline