Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2017, 19:39   #35
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, ktoś ją budził. Zazwyczaj to ona wstawała pierwsza. Ba... Gdy wstawali pozostali była już po śniadaniu i dawno nie było po niej sladu w domu. Jednak najwyraźniej ilość emocji i piwo bardzo sprzyjały dobremu snu.

Zwlokła się z łóżka, narzucając na siebie rzeczy, które dostali wczoraj. Przecierając twarz zerknęła na Claudie.
~Byli wilkołakami, tak? Wszyscy? Zarówno ta pakerka, jak i taka słodka blondynka~

Była poirytowana. Jakieś rozmowy z duchami. Trójca... to wszystko takie zupełnie nowe, a mimo to wyłozone przez bliską jej osobę.

Z zaskoczeniem powitała jedzacych w głównej sali bliźniaków. Przedstawiła się krótko i zajęła miejsce by zjeść śniadanie. Jadła w ciszy, raz na jakiś czas zerkając na nowe twarze. Czy skoro tu są, znaczy że też są garou?


Sam spacer na polanę pozwolił się jej odprężyć. Cieszyła się, mogąc odsunąć się odrobinę od reszty i pobyć chwilę w ciszy. Szła powoli starajac się poznać las, do którego ją przywieziono. Ostrożnie stawiała kolejne kroki, jakby na nowo przyswajając wszystkie informacje, którymi ją wczoraj obrzucono. Chciała zrozumieć, odnaleźć się w tej nowej skórze. Raz na jakiś czas zerkała na plecy ciotki.
~Dlaczego nie powiedziała mi wcześniej~

Gdy znaleźli się na polanie, także stanęła lekko z boku. Czuła jak jej oczy otwierają się coraz szerzej, gdy bliźniacy przyjmowali kolejne formy. Ledwo powstrzymała się by nie zrobic kroku w tył, gdy bliźniacy przyjęli formy wielkich, dwunożnych bestii. Chciała... tak bardzo chciała poczuć jak to jest.

Widząc bliźniaków jako dwa wilki, uśmiechnęła się. Gdy patrzyła na ich ślepia, zastanawiała się czy to nie oni "odbierali" ich wczorajszego wieczoru. Tamte wilki zachowywały się dziwnie.


Gdy zaczęli ćwiczyć z zaciekawieniem przyglądała się pozostałym. Ta ciekawość znikała z kolejnymi nieudanymi próbami, powoli zastępywana przez irytację, a tuż po niej frustrację. Sytuacji nie poprawiały dwa cieszące pyski wilki.

Domka raz na jakiś czas zerkała na ciotkę, jednak gdy ta ruszyła w jej stronę zirytowała się jeszcze bardziej.

- Jasne...

Czemu to wyglądało tak prosto gdy reszta się przemieniała? Skupiła się na sugestii Sophie i w końcu udało się. Czuła jak jej ciało przekształca się między kolejnymi formami. Jak jej zmysły szaleją, siła i pewność siebie najpierw rosną, a potem wycofują się. W każdej kolejnej formie brała głębszy oddech, czując, że w koncu jest sobą, że w końcu jej ciało jest takie jak być powinno. Było to takie dziwne biorąc pod uwagę jak różne były te formy.

Gdy przyjęła formę wilka, aż zawarczała radośnie. Te zapachy... Nagle znalazła się na ziemii. Warknęła przyjaźnie na bliźniaków i powoli wygramoliła się spod dwóch wilczych ciał. Odeszła kawałek i położyła się na skałce. Z tego co widziała jej futro było brązowe, była ciekawa czy jej oczy nadal są szare. Przykmnęła je i cieszyła się nowymi wrażeniami, nasłuchując kolejnych poleceń.

 
Aiko jest offline