Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2017, 20:22   #77
czajos
 
czajos's Avatar
 
Reputacja: 1 czajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwu
Piwa płynęło po ramieniu Maximiliana pozostawiając na rękawie kaftana ciemną strugę wilgotnego materiału i budząc w spojrzeniu Łowcy nienawiść. Widział już oczami wyobraźni siebie wstającego od stołu i z wyskokiem wybijającego się z ławy, by jednym szybkim ciosem wybić pierdolonemu chłystkowi wszystkie zęby. Patrzał by jak ta nędzna szmata leży u jego stóp jęcząc jak zranione kocie, a w jego oczach jest tylko strach bo okazało się, że ani tatusiowy herb ani jego w mordę końską pałą walone nazwisko już go nie uratują.

Nie zrobił jednak tego, zdrowy rozsądek i słowa kompanów pozwoliły mu ochłonąć na tyle by wróciła mu trzeźwość myślenia. Nie mógł tak tego załatwić, nie tu i nie teraz. Łowca wstał od ławy i otarł resztkę płyny z rękawa, nie odwrócił się jednak do szlachciców czy ich ochroniarzy. Po prostu odszedł w stronę drzwi, spokojnym równym krokiem bez żadnych krzyków gwałtownych ruchów. Stracił cierpliwość dopiero przy barze gdy karczmarz upomniał się o opłatę za wypity trunek, a w odpowiedzi oberwał do Maksyma prosto w środek czoła srebrną monetą.
 
__________________
Nowa sesja dark sci-fi w planach zapraszam do sondy
czajos jest offline