Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2017, 22:51   #208
Lomors
 
Lomors's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znany
Edward zbliżył się do Kochersów kneblujących dzieciaka i wyszeptał tak żeby nie słyszał tego chłopiec:

- Zakneblujcie go, byle szybko i sprawnie zanim zdąży chociaż sapnąć. Może to trochę pomóc.

Następnie staruch skierował się do matki dzieciaka. Skinął porozumiewawczo głową na Konusa żeby ten się oddalił odrobinę.

- Jesteś ranna? - Edward zwrócił się do kobiety oglądając ją ale mając się jednocześnie na baczności, szczególnie widząc niepokojący uśmiech kobiety. Konus robi krok w tył i patrzy, ciekawy, co wyjdzie.

- Nie. My bezpieczni...

Staruch nie odsuwa się ale ma się na baczności żeby nie dać się ugryźć.

- Ja bezpieczna. Oleguś. Rogacz nie dorwie.
- Rogacz to nie był przywódca tych Szczurków?
- Czyli jesteście tu tylko we dwoje?
- Tak.
- Kim jest Rogacz?

Kobieta nie odpowiedziała.

- Dlaczego Rogacz nie dorwie?
- Tu nie. My zostajem tutaj, to nie dorwie.
- Uciekacie przed Rogaczem? Czego on chce?
- Olega.

Edward zerknął na chłopca.

- Powiedz, jak ci na imię?
- Sana. Tak. A ty dziadku?
- Edward. Posłuchaj Sana. Oleg potrzebuję opieki. Nie miał ojca, prawda? My jesteśmy tutaj przez Szczurki, przez Rogacza. Jak nam pomożesz, jak powiesz nam kim jest Rogacz i co tutaj się dzieje.. Obiecuję że dopilnuję aby twojemu synowi nie spadł włos z głowy. Zaopiekuję się nim, jeśli będzie taka potrzeba. Pomóż nam tylko -
Edward starał się brzmieć możliwie tak przekonywająco jak tylko mógł. Jeśli Konus jakkolwiek chciał to skomentować lub się wtrącić spotkał się z mrążącym wzrokiem staruszka.

Sana znów się uśmiecha.

- Olegowi nic nie będzie. Ale wam tak. Wyjdziecie stąd to zemrzycie. Jesteś miły staruszku. Uciekaj do słońca i nigdy, nigdy... nie schodź na dół.
- Sana, powiedz mi. Kim jest Rogacz? Dlaczego go tak nazywają?
- Rogacz jest złym ojcem. Wszyscy myślą, że nas zbawi... kobiety widzą. Żaden zbawca. Zdrajca. Zdrajca! - Ostatnie wrzeszczy i spluwa na posadzkę.
 
Lomors jest offline