Cytat:
Napisał Baird  Co do walki to było ok. Trochę się wystraszyłem, że Ci podpadłem i teraz chcesz moją postać ubić, ale w sumie dużych strat nie ma, a i postać nauczyła się czegoś o Omedze. Tego, że to nie,cytadela. |
Nie zabijam postaci, bo coś mi podpadło
. Barrus sam ruszył do boju w stylu Rambo i powinien się cieszyć, że tylko tak się to skończyło. Na prawdziwym polu bitwy już dawno gryzłby piach.
Jeśli mi coś podpadło, to minimalizm Twojego opisu. Sorry, ale pięć zdań niezłożonych to trochę jednak mało. Tym bardziej, że postronny obserwator zrozumie z tego, że wszystko działo się szybko, a Nomad zaczął sam z siebie latać. Nie wiem, może ja starej daty jestem (przynajmniej forumowo
), ale gdyby mnie MG poprosił o dodanie opisu walki, to wstyd mi by było wrzucić takie byle co wyraźnie na odwal się.
Na czas przesłuchania schwytanego uznam, że Liri zmniejszyła nieco stazę, ale dobrze, jakbyś, Elficki Książę, odnotował to w swoim którymś swoim poście
.