Eryk, zbudzony, spojrzał na Moirę nieprzytomnym wzrokiem. Na jej słowa zamrugał szybko kilka razy, usiłując zrozumieć, o co właściwie chodzi. Po dwóch sekundach treść dwóch słów wreszcie do dotarła do jego umysłu. Sammelion gwałtownie potrząsnął głową i wstał, aby się rozbudzić, po czym, nie zważając na odczuwane zimno, poszedł obudzić Silke i Louiego, a następnie przygotował swoją kuszę. |