Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2017, 23:49   #9
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Makhar ze skupieniem obrócił w dłoni runiczny kamień przekazany mu przez Catalinę, zastanawiając się czy jest w stanie zrozumieć znaczenie run lub wyczuć ukrytą przed wzrokiem pospolitych zmysłów naturę przedmiotu.

Wysłuchał słów towarzyszy... tak, nie byli oni głupcami, nawet ten wielki barbarzyńca, zadawali całkiem rozsądne pytania. Zaś ten Aquilończyk, Theo, promieniował właściwą szlachetnie urodzonym nonszalancją, wydawał się też kierować bardziej ciekawością niż chciwością... tak może będą mogli znaleźć wspólny język. Ale na każdego z tych 3, jak i na Zamoryjkę, będzie musiał uważać.

- Zakładam, że nasza droga gospodyni nie będzie zanadto rozpaczać, gdyby zarówno tej dziewce Rosie, jak i i Thedipedesowi przydarzył się jakiś wypadek... ale jak Draugdin słusznie zauważył, ten nieznajomy musi być interesującą osobą, skore dla jego przybycia odprawia się nawet służbę, której rolą jest przecież gościom usługiwać - przekrzywił wargi w wąskim uśmiechu, ten nie dotykał jednak jego dziwnych oczu, których źrenice przy uważnym spojrzeniu sprawiały wrażenie bezdennych czarnych sadzawek.
 
Lord Melkor jest offline