Malfoy znalazł na statku mały pulpit przeznaczony dla poprzedniego inżyniera. Szybko zajął się do roboty jeszcze nim na statek dotarł Richard i Eloiza. Jego praca wymagała niemało subtelności. Gdyby pojemnik zapalający osunął się z Cona, na statku miałaby miejsce katastrofa porównywalna do tej na ulicach miasta.
Głowił się i sprawdzał różne konfiguracje. Wreszcie zdecydował, że przymocuje przedmiot do specjalnych szyn, które można było blokować jednym ruchem dłoni lub sygnałem z pilota. Potem wziął się za instalację ostrza. Tu już było łatwiej. Znalazł silny klej, którym najpierw przymocował podstawę. Wielka brzytwa mogła poruszać się w zasięgu trzydziestu stopni. To wszystko co mógł zrobić.
Jak tylko skończył swoje zadanie, pognał bezpośrednio do Coopera. Na widok rannego La Croixa aż przygryzł wargi.
- Mam to, o co prosiłeś. Trzymaj. A to coś na rodzaj przenośnego pulpitu sterowniczego. Możesz dzięki nim kierować tym ustrojstwem na odległość. - Con z pojemnikiem zapalającym
- I niech ktoś zszyje mi szefa, bo pójdę z torbami - nawet w taki kryzysowej sytuacji, znalazł sposobność aby zażartować. Kiedy jednak usłyszał że Ferat nie wróci, po prostu zamilkł.
Denis również zdusił w sobie uczucie dojmującego smutku. Sytuacja wymuszała na nim, by dalej brnął w tę grę pozorów, nie okazawszy słabości nowym podkomendnym. Richard choć pokiereszowany znalazł wkrótce opiekę. Młodzieniec zaś musiał być jak najbardziej przekonujący w swojej nowej, wymagającej roli.
Jacob patrzył natomiast z chłodną miną urzędnika oczekującego na uiszczenie ostatniego dukata podatku.
- Dzięki - rzekł do Malfloya, po czym odciągnął go na bok
- Ja będę robił dalszą część przedstawienia, a ty weź naszego latającego przyjaciela i zrzuć prezencik drugiemu sterowcowi na balon. Koniecznie jak będą jeszcze nad ziemią, poza K’Tshi. Przy uderzeniu w nią mają mniejsze szanse przeżycia niż przy kontakcie z wodą. Ostrzami spróbuj poprzecinać pozostałe balony. Zaskoczenie jest priorytetem. Spokojnie, metodycznie, jeden po drugim. Priorytetem jest jednak drugi sterowiec - Jacob zdradził kilka kolejnych układanek własnego planu.