Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-01-2017, 14:39   #56
MrKroffin
 
MrKroffin's Avatar
 
Reputacja: 1 MrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputację
Tkwiąca w zastoju postać drgnęła nieznacznie, okazując zdenerwowanie. Mimo to milczała. Liri zmniejszyła nieco siłę mocy, aby mogli przesłuchać schwytanego, ten wciąż jednak milczał.

Nie mogli stwierdzić wiele po samych oględzinach. Napastnik bez wątpienia był człowiekiem, na co wskazywał pancerz, ubrany był jednak na jednolity czarny kolor, dość dobrze licujący z ciemnościami opuszczonego kasyna. Na głowie miał ciężki ciężki, a twarz dokładnie ukrytą za ciemną tkaniną. Jego strój pozbawiony był jakichkolwiek emblematów, był więc zapewne kradziony, a to oznaczałoby, że padli ofiarą zwykłych pospolitych bandytów...

Test na nasłuchiwanie: Barrus (9), Jahleed (6), Lirithea (18), Quin (20!)


Gdy Barrus zadał swoje pytanie, Quin usłyszał charakterystyczny dźwięk dobiegający gdzieś z okolic hełmu napastnika - z tym, że nie pochodził od przesłuchiwanego. Było to pewne, bo turianin usłyszał też drobne zakłócenia radiowe. Po chwili spojrzał na Liri, która najwyraźniej również to odnotowała. Asari dobrze pamiętała, skąd zna ten krótki, szybki oddech i niemal niesłyszalne dyszenie w słuchawkę. Ktoś ich teraz podsłuchiwał i to był dokładnie ten sam ktoś, kto robił to wcześniej.

Test na spostrzegawczość: Barrus (12), Jahleed (13), Liri (2), Quin (10)

Więzień wciąż milczał, ale tylko Lirithea, zaaferowana sprawą głosu, nie zauważyła, że wykorzystał on słabnące pole zastoju do powolnego zmierzania dłonią w kierunku kabury.
 
MrKroffin jest offline