- Sam bym na to nie wpadł. Skomentował Oswald. - Prawdę mówiąc, gdybym miał wybór to nie było by mnie w tym lesie, ale dla odmiany sprawy się pokomplikowały. Rozejrzał się w około, sprawdzając czy aby nikt nie interesuje się ich rozmową. - Sam nie pamiętam nic poza wczorajszą walką, lecz wiem jakim cudem znalazłem się w lesie. Powiedzcie mi. W jakim stanie były mój pancerz i ubrania? Kompletnie zniszczone, jak się domyślam. Zapytał.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |