Eryk, widząc podniesiony raban, pokręcił głową.
- Nawet zwierzęta wiedzą, że czasami trzeba się przyczaić, ale druidka to już nie... - westchnął nie wiadomo do kogo. - Cóż, przynajmniej wilk się spłoszył i wiadomo, że nie zaatakuje przedwcześnie, zanim zostanie zatrzymany. Nam też nie mogą puścić nerwy... może to ten Harfiarz, na którego czekamy? |