Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-01-2017, 00:17   #54
potacz
 
potacz's Avatar
 
Reputacja: 1 potacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłość
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=dJKNioLIAps[/MEDIA]



Przebudził się. Oddychał normalnie. Spokojnie.
Delikatny plusk wody, meandrującej w rzece przed Dantem zburzył całe senne doświadczenie.



"Gdzie ja..."
W głowę wdarły się dawno nieobecne odczucia.
Strach, objawiający się ściskaniem w żołądku.
Ciekawość, pragnąca uzyskać odpowiedzi.
Niepewność.
Tak. Niepewność.
Nie był pewien, co dokładnie go spotkało. .
"Jaki znów jedyny..."

Gdzieś tam, odległe promienie gwieździstego karła przedzierały się nad horyzontem zwiastując koniec nocy i nowy dzień.

Dante wstał.
Zamrugał nerwowo i potarł energicznie twarz, upewniając się, że to co ma przed sobą jest rzeczywiste.
Wydawało się, że wszystko gra.
Rzeka ta sama. Obóz ten sam co przed zaśnięciem. Ludzie leżeli wokół i spali. Dzień wstawał. Mgła wiła się nad małą rzeczką wśród karłowatej flory. Trochę dalej na wschód, wpadała do swojej większej, potężniejszej siostry. Tej która ich siłą na tym brzegu zatrzymała.

Frank podszedł do ogniska, ukląkł przy nim i przyłożył nad popiół rękę.
Jeszcze ciepłe.
Dołożył resztę gałązek i grubszych kawałków drewna, aby rozpalić ogień ponownie.
Po kilku minutach, zaczął się wydobywać między drwami gęstszy dym.

Już wiedział.
Pamiętał, co mu się śniło.
Tylko, no właśnie. Co w związku z tym?
 
__________________
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej."

Ostatnio edytowane przez potacz : 26-01-2017 o 14:20.
potacz jest offline