Wątek: Pay Off
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-05-2007, 22:42   #82
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Chłopiec roześmiał się . Nie było w tym śmiechu cynizmu ani żadnego podtekstu .
„Jakieś 4 miliony ludzi w tym mieście nazywa się Smith ... wiec chyba to głupie pytanie . A co do tego kto z kim walczy ... to trudne pytanie . Kto z kim walczy dziś , wczoraj czy tak ogólnie ?
Bo ogólnie to wszyscy walczą z korpami . Wiesz co to korporacja ? .
A z wieści z ulicy ... to wczoraj poprztykali się chłopaki do Jimiego Jedno Ucho z jakąś bandą z innej dzielnicy .
Dupki przyjechały na występy i gryzą ziemie . Jimmi to równy chłop ... nie daje sobie w kasze dmuchać ...”
Mówił to schodząc z drabiny ... stali na podobnym do poprzedniego podwórku . Na ścianach jednak wymalowane sprayem były podobizny byków , albo czegoś podobnego .
Chłopak widząc ze Es przygląda się malowidłom machnął ręką ...
„To po Czerwonych Bykach ... któregoś dnia podczas ichnich modlitw wybuch granat ... i tyle po nich zostało .”
Widać było ze chłopak chce opowiedzieć jak najwięcej ... zapewne wizja kolejnych piciu dolarów była dla niego niezwykle kusząca ...

Weszli w głąb bramy . chłopiec zatrzymał się zanim wyszedł na ulice ...
„teraz biegiem za za tamta budkę ... może Stara Jędza śpi i nie będzie problemu ..
Powiedziawszy to rzucił się biegiem w poprzek ulicy . Nie przebiegł nawet dwóch metrów , a Esparanza usłyszała kilka pojedynczych strzałów . Tuz obok chłopca widać było kilka wybuchów , gdy pociski eklspoludjace spotkały się z asfaltem ... Jednak malec biegł dalej i po chwili był bezpieczny ... w bramie naprzeciwko .
 
denis jest offline