Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2017, 18:34   #82
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Danaekeshar spał? A może nie żył? W tej chwili i mężczyzna i bestia wyglądali na martwych. Choć czy Dzikus był w tej relacji faktycznie człowiekiem, a nie bestią?

Shira
przygryzła wargę. Bała się podchodzić do mężczyzny. Obawiała się, że może się gwałtownie obudzić i zaatakować ją nim w ogóle pomyśli kto jest ofiarą. W związku z tym postanowiła zachować ostrożność. Przekradła się bliżej Danaekeshara i z zarośli zaczęła go cichutko nawoływać.

- Hej... psssyt... Danaekeshar - dziwnie było wymawiać na głos jego imię. - Danaekeshar

Podchodząc bliżej zauważyła powód, dla którego mężczyzna siedział tak blisko stwora. Bestia leżała na jego nogach, skutecznie go unieruchamiając. Mężczyzna, choć zdawał się nieprzytomny, wciąż dzierżył w prawej ręce miecz, a w lewej trzymał wielki kamień, ledwie mieszczący mu się w dłoni.

Gdy Shira zawołała go po raz któryś z kolei podniósł powoli głowę. Spojrzał najpierw na leżące mu na nogach zwierzę, a dopiero potem na dziewczynę. Odłożył kamień i pomacał tył swojej czaszki. Skrzywił się nieznacznie dotykając pozlepianych krwią włosów.

- Musiałem stracić przytomność - odpowiedział z lekkim zdziwieniem, po czym zapierając się rękami o ziemię zaczął powoli wyciągać lewą nogę spod cielska potwora.

Dziewczyna podeszła bliżej i spróbowała mu pomóc, choć po prawdzie sama była tak obolała, że ledwo potrafiła się ruszać.

- Nikogo nie ma - szepnęła - Zostaliśmy sami...

Kiedy powiedziała te słowa, zastanowiła się jak sama się czuje z tym faktem. Wydostali się z niewoli, ale byli teraz dwoma “rozbitkami” z różnych światów, którzy znaleźli się pośrodku niczego - bez koni, bez zapasów, bez jakiejkolwiek mapy. W obliczu zaistniałej sytuacji Shira nie wiedziała czy powinna się cieszyć, czy raczej niepokoić... Sama osoba Dzikusa sugerowała raczej to drugie.
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline