Will cierpliwie czekał aż para powoli się rozwieje i dopiero wtedy, gdy jej ilość pozwoliła na szybkie wejście, zaczął działanie. Na szybkości wszedł i zasłaniając ręką twarz rozejrzał sie jak wygląda sprawa. Tak jak wcześniej myślał niezbędne będzie wycięcie całego kawałka rury i wstawienie nowego. Chłopak na oko pomierzył jaka gruba musi być rura i wycofał się z gorącego obszaru.
Chłopak po wyjściu z powoli ulatującej pary, otarł czoło i rozejrzał za odpowiadającym fragmentem rury z innego systemu. Will po chwili zastanowienia doszedł do wniosku, że z całą pewnością nie da rady zrobić całej operacji samemu. Postanowił się więc podzielić pracą tak, aby każdy z nich był w chmurze bezpieczną ilość czasu.
- Musimy podzielić się jakoś pracą - odezwał się chłopak do pozostałych gangerów - Proponowałbym taki plan, że 2 osoby wycinają tamtą rurę w parze, potem ja z trzecią osobą wycinamy odpowiadający kawałek i idziemy do pary go na szybkości zamontować. - Will przedstawił plan reszcie - W ten sposób nikt nie będzie w parze na tyle długo żeby się poparzyć albo sobie coś innego poważnego zrobić. Co Wy na to? - spytał zacierając ręce |