Ty przeklęte... ee... coś!! Esthalos krzynął na zwierzątko próbujac je przegonić.
Oddawaj mój rum! Zrobił kolejny krok do przodu aby kopnąć natręta, jednak w ostatniej chwili się zawachał,
Nie wiesz może czy to gryzie? odwróciwszy głowe zapytał się przybyłego elfa. Mimo wszystko woląc nie ryzykować rozejrzał się wokół za czymś czym można by było przegonić zajadającego mrożony rum zwierza. Z braku bardziej skutecznych (czytaj morderczych) przedmiotów, półelf zadowolił się zwykłą kulką ze śniegu, którą na szybko ugniótł i rzucił w kierunku rosomaka.