Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2017, 22:04   #99
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Już mówiłem, z jednym z nich sobie pogawędziłem i ten raczej do rozmowy się już nie nadaje. Przynajmniej przez jakiś czas - Bretończyk wymownie potarł szczękę. - Pozostałych dwóch, pewnie jak się zwiedziało o problemach kolegi, to się zmyło i trudno ich będzie teraz odszukać. Ale spróbować można. Wszyscy są pracownikami Gildii Transportowej...


- Wszyscy zniknęli - odpowiedział stary doker, odpowiedzialny za zmianę w miejskich magazynach i na nabrzeżu. - Na Ranalda! Huncwoty i zaprzańce! Uciekli z roboty. A to przecie nie pierwszy raz. Jak tylko wrócą, skórę im na grzbietach wygarbuję tym oto kijem! No widzicie, panowie, nic wam nie pomogę, bo z powietrza ich nie wytrzasnę.


Ten trop okazał się prowadzić do nikąd. Pozostawała kwestia barki. Najlepszym miejscem, aby dowiedzieć się coś o ruchu statków w porcie, jak słusznie zauważył pochodzący przecież z Delberz Marius były biura portowe. Udali się tam natychmiast po opuszczeniu magazynu, w którym rozmawiali z brygadzistą.

Portowe biura mieściły się w dwupiętrowej kamienicy, wzniesionej tuż za ostatnimi magazynami. Przed budynkiem znajdował się długi, wychodzący w rzekę pomost, przy którym zwyczajowo cumowały statki pasażerskie. Teraz przy pomoście nie było żadnego.

Wewnątrz życie toczyło się ospale. Urzędnicy tu pracujący byli równie leniwi co muchy wolno i bez celu krążące pod sufitem. Nawet za bardzo nie chciało się im odpowiadać na postawione pytania. Dopiero krzyki, groźby i zaciśnięte pięści skłoniły ich do współpracy.

- Wszystek ruch jest zapisywany w księgach dziennych - odpowiedział jeden z nich, wychylając się zza biurka. - Dostęp jednak do nich nie jest publiczny. Macie Panowie jakieś pismo nakazujące nam, przykładnym sługom Imperatora udostępnienie tych akt?
 
xeper jest offline