|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
26-01-2017, 12:52 | #91 |
Reputacja: 1 | Marius tylko pokręcił przecząco głową. Nie zwykł odpuszczać, bo za odpuszczenie tylko kapłani karle dostawali, ale nawet pies w zębach nie przytrzyma, jeśli w gębie nic ni ma. |
28-01-2017, 12:28 | #92 |
Reputacja: 1 |
__________________ Nowa sesja dark sci-fi w planach zapraszam do sondy |
28-01-2017, 23:28 | #93 |
Reputacja: 1 | Znaleźli sobie wygodne miejsce, nieopodal wozu, takie, że nie było ich widać z ulicy i czekali na... nie wiadomo na co. Zaułek był pusty i nikt się nim nie interesował, podobnie jak pozostawionym bezpańskim wozem. W końcu jednak ktoś się napatoczył. Odziany w kolczugę typ zbliżał się do wozu pewnym krokiem. Mężczyzną okazał się Jean, który nie wiadomo kiedy odłączył się od pozostałych Łowców i gdzieś zniknął. - Hola! - zakrzyknął stając obok pojazdu. - Jesteście gdzieś tutaj? Gdy wyszli ze swojej kryjówki, popatrzył na nich z politowaniem. - I jak postępy? Coś znaleźliście? Wysłuchał odpowiedzi i uśmiechnął się dobrotliwie, co w jego przypadku wyglądało nieco głupawo. - Toście po próżnicy siedzieli. A ja nie próżnowałem. Wystarczyło pójść do portu i wypytać o tych trzech, cośmy ich nazwiska od Stockingera usłyszeli. Zaraz się znaleźli. Pogawędziłem z jednym z nich i trochę się dowiedziałem. Spotkali się z Horenbockiem w magazynie na żądanie kogoś o kim nie wiemy. Domyślam się tylko, że to ktoś z Magistratu. Opróżnili magazyn i załatwili Horenbocka, po czym załadowali wszystko na barkę, odstawili wóz i wrócili do domów czy pracy. Nieważne. Barka gdzieś odpłynęła, typek mówił że w górę rzeki. Co wy na takie rewelacje? |
28-01-2017, 23:58 | #94 |
Reputacja: 1 | Berthold westchnął, znów okazało się, że jego kompani byli lepsi w tym całym wypytywaniu i szukaniu tropów, przynajmniej w mieście. Ale przynajmniej znów mieli trop... jego oczy zapłonęły kiedy myślał nad dalszymi działaniami. Posłał bretończykowi spojrzenie aprobaty. |
30-01-2017, 01:14 | #95 |
Reputacja: 1 |
|
30-01-2017, 14:22 | #96 |
Reputacja: 1 | -Coś więcej wiadomo o tej barce? Jak można ją zidentyfikować? - zapytał kompana Marius. |
31-01-2017, 11:54 | #97 |
Reputacja: 1 | - Nie wiem - odparł Jean. Mówiąc, puścił oko do kompana, aby ten nie brał jego słów tak całkiem na poważnie. - Pewnie jest drewniana, ma burty, ster i dziób. I pływa po rzece. Wystarczy Ci taki opis? |
01-02-2017, 05:49 | #98 |
Reputacja: 1 |
__________________ Nowa sesja dark sci-fi w planach zapraszam do sondy Ostatnio edytowane przez czajos : 02-02-2017 o 05:32. |
01-02-2017, 22:04 | #99 |
Reputacja: 1 | - Już mówiłem, z jednym z nich sobie pogawędziłem i ten raczej do rozmowy się już nie nadaje. Przynajmniej przez jakiś czas - Bretończyk wymownie potarł szczękę. - Pozostałych dwóch, pewnie jak się zwiedziało o problemach kolegi, to się zmyło i trudno ich będzie teraz odszukać. Ale spróbować można. Wszyscy są pracownikami Gildii Transportowej... - Wszyscy zniknęli - odpowiedział stary doker, odpowiedzialny za zmianę w miejskich magazynach i na nabrzeżu. - Na Ranalda! Huncwoty i zaprzańce! Uciekli z roboty. A to przecie nie pierwszy raz. Jak tylko wrócą, skórę im na grzbietach wygarbuję tym oto kijem! No widzicie, panowie, nic wam nie pomogę, bo z powietrza ich nie wytrzasnę. Ten trop okazał się prowadzić do nikąd. Pozostawała kwestia barki. Najlepszym miejscem, aby dowiedzieć się coś o ruchu statków w porcie, jak słusznie zauważył pochodzący przecież z Delberz Marius były biura portowe. Udali się tam natychmiast po opuszczeniu magazynu, w którym rozmawiali z brygadzistą. Portowe biura mieściły się w dwupiętrowej kamienicy, wzniesionej tuż za ostatnimi magazynami. Przed budynkiem znajdował się długi, wychodzący w rzekę pomost, przy którym zwyczajowo cumowały statki pasażerskie. Teraz przy pomoście nie było żadnego. Wewnątrz życie toczyło się ospale. Urzędnicy tu pracujący byli równie leniwi co muchy wolno i bez celu krążące pod sufitem. Nawet za bardzo nie chciało się im odpowiadać na postawione pytania. Dopiero krzyki, groźby i zaciśnięte pięści skłoniły ich do współpracy. - Wszystek ruch jest zapisywany w księgach dziennych - odpowiedział jeden z nich, wychylając się zza biurka. - Dostęp jednak do nich nie jest publiczny. Macie Panowie jakieś pismo nakazujące nam, przykładnym sługom Imperatora udostępnienie tych akt? |
02-02-2017, 05:30 | #100 |
Reputacja: 1 |
__________________ Nowa sesja dark sci-fi w planach zapraszam do sondy |