Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2017, 11:49   #183
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Otto uwijał się jak mógł. Szlachcic wił i wył ciągle i nawet alkohol wlewany przez rajtara nie do końca pomagał.
Widdenstein już miał zroszone czoło potem gdy nie wytrzymał jęków i wiercenia się szlachcica.
- Dość! Nie ruszaj się!- Warknął i uśpił z wielką łatwością człowieka. Otto był w nie małym szoku. Z taką łatwością nigdy mu się nie udało rzucić czaru. Do tego był już lekko zmęczony i poirytowany. No cóż, ale podziałało.
Spojrzał na rajtara, który stał z wielkimi oczyma.
- Jak skończę to zabierz go do jakiejś kwatery i przyjdź. Ciebie też opatrzę.- Powiedział Otto ze spokojem w oczach.

- Otoczeni jesteśmy? No to zarąbiście. Przydałaby się łódź jakaś.- Popatrzył na rajtara.
- Taką którą nam spaliliście.- Dodał wymownie patrząc na żołnierza.

Otto nie był zadowolony z obrotu spraw. Byli podobno otoczeni i szykowała się walka o ta wiochę zapomnianą przez bogów. Oby nie zostali tu pogrzebani i zapomniani.
 
Hakon jest offline