02-02-2017, 20:33
|
#101 |
| Berthold sporzał z irytacją na urzędnika. Nigdy nie miał cierpliwości do biurokratów, nawet podczas nauki w Altdorfie. Miał już otoczyć się aurą mocy i oświadczyć nie znoszącym sprzeciwu tonem, że ścigają groźnego demonologa. Jednak Maximilian ubiegł go, po raz kolejny czarodziej było zadowolony, że miał po swojej stronie tak przebiegłego towarzysza. Chociaż z drugiej strony posługiwanie się tą pieczęcią mogło być niebezpieczne.. Potrząsnął głową po czym znów wpatrzył się groźnie w gryzipiorka, gotów wesprzeć towarzysza jeżeli będzie to konieczne. |
| |