Gdyby Tosse był akademikiem stwierdziłby, że pierwszy rok na studium bólu zaliczył i może zacząć juwenalia w lutym. Nigdy jednak nie zdobył żadnej edukacji, siedział więc płacząc na zimnej posadzce. Starając się nie poruszać zbyt gwałtownie rozejrzał się wokół za czymkolwiek, co mogłoby uśmierzyć ból z jego ran.
Ta myśl zdominowała jego umysł do tego stopnia, że poszukując bandaża i maści spróbuje nawet wstać i pomału ruszyć dalej korytarzem, gdy tylko starczy mu na to sił.