Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-01-2017, 15:48   #91
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Tallana patrzyła z niechęcią na pajacującego kościotrupa. To przestało być straszne, a zwyczajnie obrzydliwe. Prezentacja się udała i trup został już tylko kupką popiołu.

- Kto co tam ma, może użyć jako podpórki. Kolce są długie, ale da radę jakoś owinąć łańcuch, albo przyłożyć łom, lub co. Od ostrego osłoni, ale ciepło to inna sprawa. W końcu dotrze. Ten tam - elfka wskazała bezceremonialnie palcem na kulawego elfa. - On ani nie da rady pchać, ani nie przebiegnie tego. Podejrzewam też, że reszta również nie kwapi się aby pchać to ustrojstwo? Zapraszam chętnych, a reszta może sprawdzać jak szybko trzeba będzie tym ustrojstwem kręcić. No chyba, że macie lepsze pomysły?
 
Asderuki jest offline  
Stary 22-01-2017, 16:50   #92
 
Jaracz's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputację
Av'Ren'Hin spojrzał po wszystkich doszukując się cienia inteligencji w obliczu nowej zagadki. Słowa Tallany sprawiły, że na dłużej zawiesił na niej wzrok, nie odezwał się jednak ani słowem by sprostować jej opinię. Może i kulał, ale nie oznaczało to, że nie może ruszyć mechanizmu.

Jego jedyną odpowiedzią był słaby uśmiech i kucnięcie przy podstawie kołowrotu. Zaczął badać jak urządzenie jest osadzone w ziemi.

- Pomijając kolce i podgrzewanie prętów... to wygląda jak kabestan kotwiczny na ludzkich statkach - powiedział na głos. - To co mnie zaś zastanawia, to to czego nie widać, bo jest przesłonięte przez otwarte na oścież drzwi... Myślicie, że moglibyście podnieść ten mechanizm?

Sam się zastanawiał, czy w istocie gospodarz ponownie, intencjonalnie nie wyjawił wszystkiego, czy też wręcz przeciwnie - tym razem odkrył wszystkie karty, by zaspokoić swą perwersyjną ciekawość.

Chociaż nie chciał rozważać tej opcji, mimowolnie myślał o tym kto okaże się na tyle odważny lub głupi, by pozostać przy kabestanie.
 
Jaracz jest offline  
Stary 23-01-2017, 16:17   #93
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Drugi z elfów podszedł do kołowrotu i przyklęknął przy nim. Obejrzał fachowym okiem mechanizm, ale ku jego rozczarowaniu nie był on czymś co zdołałby rozbroić mając nawet czas i narzędzia.

- Nie jestem w stanie określić na jakiej zasadzie to działa. Będziemy musieli zagrać w tą chorą grę. - wyszeptał.

Nie mówiąc nic więcej zdarł rękawy swojej koszuli i owinął je na obu końcach łomu. Chwycił za owinięte części i naparł łomem na jedno z metalowych żeber.
 
Stalowy jest offline  
Stary 27-01-2017, 22:10   #94
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
- To jest popierdololone - powiedział Tosse cichutko. - Tfu. Popierdolone.

Chodziło tylko o wydostanie się z pułapki a nikt się nie kwapił poprowadzić do wyjścia. O pozostaniu w sali z kolczastym kołowrotem nie mogło być mowy.
- Kręćcie. Spróbuję przebiec.
Basler odłożył młotek i kajdany na posadzkę. Wyciągnął patykowate nogi by je rozruszać i czekał, aż kołowrót za pośrednictwem pchających osiągnie jednostajne tempo. Wtedy puści się pędem na drugi koniec korytarza najdłuższymi krokami na jakie go stać.
 
Avitto jest offline  
Stary 28-01-2017, 20:40   #95
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
Leśnik wszedł, a raczej został wprowadzony do sali. Cały czas nie mógł pozbierać myśli. Nie próbował nawet rozwikłać zagadki z kołowrotem, Nie miał na to siły, a zresztą skoro raz już ich gospodarz nie dotrzymał obietnicy zalania poprzedniej sali ogniem, to i tym razem mógł zrobić cokolwiek. Choćby ich wszystkich zabić tu i teraz.
Wiele myśli kłębiło się w jego głowie. Stanął pod ścianą chowając twarz w dłoniach zadając sobie pytanie - dlaczego?
Gdy inni szukali sposobu by przeżyć on pogrążał się w zadumie nad sensem swojego życia.
W pewnej chwili wymamrotał w dłonie - Czy to moja kara? Czy szansa na odkupienie? - wyprostował się i powiedział na głos - Czy to moje odkupienie?
Nie otrzymał odpowiedzi, a jedynie pytające spojrzenia towarzyszy. Musieli pomyśleć, że po prostu oszalał, ale to nie miało już znaczenia.
Otrzymał nowy zastrzyk sił i powróciła jego naturalna energiczność. Przyjrzał się mechanizmowi, ocenił długość korytarza, podniósł upuszczony przez Baslera łańcuch i owinął wokół dłoni.
- Dobra, nie wiem, czy dam radę sam utrzymać tempo, ale zrobię, co w mojej mocy. Reszta może iść przede mną - oznajmił starając się być odebranym możliwie poważnie, a nie jak obłąkany skazaniec.
 
Morel jest offline  
Stary 29-01-2017, 12:28   #96
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Elfka zmemlała coś pod nosem. Wywróciła oczami i westchnęła ciężko jakby była zniecierpliwiona.

- Nie pierdol, bo mi rzygać się chce. Może jesteś silny, ale na pewno nie szybki. Mam większą szansę to przebiec niż ty - Tallana zastanawiała się po jakiego grzyba coś takiego proponuje. Może podświadomie chciała zaimponować ich oprawcy? Może dostałaby za to więcej punktów? To nie było logiczne, ale tak jej podpowiadało doświadczenie. Skrzywione i dostosowane do wymogów Pana. W końcu skoro mieli być "lepsi" to poświęcenie powinno być bardziej cenione. Tak. Zdecydowanie tak. Czy może umrzeć? No cóż, będzie musiała zrobić wszystko aby tego uniknąć. Przecież chciała spotkać znów brata. Jej ukochanego brata...

- Bsler idzie pierwszy, a potem możecie sobie wybierać kolejność. Ja idę na koniec. Jakoś mi się wydaje, że będę w stanie to przebiec.
 
Asderuki jest offline  
Stary 29-01-2017, 13:48   #97
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
No tego to się nie spodziewał. Jeszcze przyjdzie się wykłócać o to kto kopnie w kalendarz, żeby spróbować ocalić zupełnie obce sobie osoby. Problem w tym, że butna elfka zdawała się być osobą, która z natury nie znosiła sprzeciwu i polemika z nią byłaby zwykłą stratą czasu, to też nie zamierzał jej nawet podejmować. Zamknął się po prostu, jak kazała.
Bez słowa wetknął młotek w portki, zdjął koszulę, skręcił ją zataczając ręką kilka coraz mniejszych kręgów w powietrzu i owinął wokół dłoni.
- Nie traćmy w takim razie czasu - powiedział w końcu podchodząc do mechanizmu. Zabezpieczoną materiałem rękę owinął dodatkowo łańcuchem. Ciasno i mocno, by ten nie ześlizgnął się przypadkiem.
- Materiał powinien zabezpieczyć dłoń przed ciepłem, a łańcuch przed kolcami - dodał przykładając owiniętą dłoń do koła i wykonując kilka próbnych pchnięć.
 
Morel jest offline  
Stary 29-01-2017, 14:01   #98
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Rozmowy pomiędzy uczestnikami tej śmiertelnej gry czasami przypominały dysputy filozofów. Zapewne ten, kto ich obserwował czerpał wiele przyjemności z obecnej sytuacji, i czekał z niecierpliwością aż słowa zamienią się w czyn. Czekać wiele nie musiał, bowiem Tosse postanowił jako pierwszy zawierzyć swoje życie w ręce towarzyszy.

Osłonięte dłonie łańcuchami, szmatami czy za pomocą innych narzędzi naparły na stalowe pręty, co pozwoliło na osłonięcie przed kolcami. Sama maszyna poruszała się topornie, i trzeba było włożyć sporo wysiłku by nie spowolnić kręcenia. W końcu tempo zostało nadane i można było usłyszeć różne dziwne dźwięki, które wydobywały się z kotytarza, a właściwie zza ścian, czy spod kafelków. Basler wiedział, czuł że, musi się puścić pędem bo nie wiadomo było ile wytrzymają towarzysze. Pierwsze metry pokazały że, pułapki zostały unieruchomione…

Pierwszym który odpadł był Maximillian. Poślizgnął się podczas pchania, przez co drużyna musiała włożyć jeszcze więcej wysiłku. Pręty z czasem się nagrzewały, choć dla Sor’Kane który napierał łomem, nie stanowiły one takiego problemu. Jednak dla Av’Ren’Hina jak i Tallany gorąco okazało się nie do wytrzymania. W tej sytuacji tylko Leśnik i Błysk pchali, utrzymując pułapki w stanie spoczynku. Gorąco stawało się jednak coraz bardziej nieznośne, i tempo pchających spadło…i usłyszeli kliknięcie.

Basler biegł pędem. Grubas nawet nie wiedział że, może być tak szybki. Zostało może niespełna dziesięć metrów, gdy następując na kafelek usłyszał kliknięcie. Dźwięk wydobył się zza ściany, i nim Tosse zdołał cokolwiek zrobić ze ścian coś wytrysnęło, oblewając go.

Krzyk. Ból sprawił że, dla Sor’Kane i Leśnika był to sygnał że, muszą jeszcze mocniej pchać. Naparli całym swoim ciężarem, tak by tempo ich pchania nie spadło.

Basler czuł jak jego skóra płonie. Jak coś topi ją, wypala a to co było kiedyś skórą twardą, zaczyna jakby spływać. Nogi mężczyzny same zaczęły go prowadzić ku końcowej ścieżce, a gdy kątem oka zobaczył że, przeszedł korytarz padł na ziemię. Nie krzyczał. Nie miał jak. Ból sparaliżował jego mięśnie i zdolność logicznego pojmowania. Skóra na dłoniach była popękana, odchodziła płatami a każdy ruch palcem, sprawiał że całe jego ciało cierpiało. Podniósł głowę by spojrzeć na towarzyszy. Chciał pokazać im że, przeszedł. Że udało mu się. Ci mogli jednak zobaczyć, to czego on nie widział. Kwas, lub to co go opryskało idealnie wżarło się w jego twarz.


Teraz nadchodziła ich kolej. Co tam jeszcze mogło ich czekać. Śmierć, życie a może trwałe kalectwo. Najgorsze było to że, ich życie zależało od innych a nie od ich samych. Który z nich będzie kolejnym śmiałkiem. Który z nich odda swe życie w ręce innych.
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)

Ostatnio edytowane przez valtharys : 29-01-2017 o 14:27.
valtharys jest offline  
Stary 02-02-2017, 20:09   #99
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Następny! - po raz pierwszy ciemnowłosy elf podniósł głos w tym towarzystwie.

Nie przestawał pchać przeklętego koła. Zbyt dużo sił będą musieli zmarnować na ponowne jego rozkręcenie, jeżeli teraz się zatrzymają.
 
Stalowy jest offline  
Stary 02-02-2017, 21:08   #100
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Gdyby Tosse był akademikiem stwierdziłby, że pierwszy rok na studium bólu zaliczył i może zacząć juwenalia w lutym. Nigdy jednak nie zdobył żadnej edukacji, siedział więc płacząc na zimnej posadzce. Starając się nie poruszać zbyt gwałtownie rozejrzał się wokół za czymkolwiek, co mogłoby uśmierzyć ból z jego ran.

Ta myśl zdominowała jego umysł do tego stopnia, że poszukując bandaża i maści spróbuje nawet wstać i pomału ruszyć dalej korytarzem, gdy tylko starczy mu na to sił.
 
Avitto jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:56.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172