Czerwone oczy zbliżały się do nich nieubłaganie. Hael spiął się, jakby gotując do skoku.
Kate i Lanoreth zniknęli za ścianą ognia. Nie wiadomo, czy można teraz na nich liczyć. Viviana opadła na ziemię, drżąc. Czy to ugryzienie tego skrytego potwora, Hammertime'a?
- Tek! - krzyknął Hael. Z obecnych wokół, chyba tylko on potrafił myśleć trzeźwo i działać logicznie...
Mężczyzna wyciągnął miecz, dzierżąc go przed sobą w dwóch dłoniach. Wpatrywał się w nadlatujące ślepia.
__________________ Ich bin ein Teil von jener Kraft
Die stets das Böse will
Und stets das Gute schafft... |