Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-02-2017, 22:59   #104
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Urzędnik zbladł i drżącymi rękami wziął dokument wypruty z boku Maximiliana. Nawet nie zagłębiał się w szczegóły tego co było w nim napisane. Wystarczyło, że dokładnie obejrzał pieczęcie i zwrócił pergamin.
- Zaraz przygotuję kartotekę. Proszę za mną - powiedział cicho, ze spuszczoną głową.

Urzędnik sam wybrał stosowną księgę, znalazł wpisy odpowiadające za poranek i objaśnił jak należy czytać wpisy. Zaproponował też pomoc. W interesującym ich okresie czasu z delberskiego portu wypłynęło jedenaście statków. Siedem z nich popłynęło w dół rzeki, więc wystarczyło sprawdzić cztery. Były to dwie niewielkie barki - "Rybia Łuska" i "Kocia muzyka", bezimienny galar wiozący puste beczki oraz rybacka łódka Ericha Fromma.

- Barki i galar będą w stanie dopłynąć tylko do Furgenstahl, dalej będzie za płytko. Furgenstahl to faktoria, mieszka tam i pracuje kilkudziesięciu ludzi - urzędnik okazał się nad wyraz pomocny. - Mogą też wpłynąć kawałek, nie więcej niż milę w potok Gock. Natomiast łódką można pływać dalej, ale znając Ericha to pewnie pije i łowi na Ławicy, kawałek za miastem.
 
xeper jest offline