Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-02-2017, 16:54   #39
Blackvampire
 
Blackvampire's Avatar
 
Reputacja: 1 Blackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwu
Wszystkie przypuszczenia Houna jak dotąd okazały się prawdziwe, co w pewien sposób wywołało u niego uczucie zadowolenia. Na dodatek siedzący przy ognisku jegomość lubił dużo gadać, a mało się zastanawiać. Dzięki temu dowiedzieli się paru ważnych informacji nie będąc jednocześnie zasypywani pytaniami, które mogłyby ujawnić ich podstęp. Mnich dokładnie analizował każde słowo, które padało z ust nieznajomego, co pozwoliło mu wychwycić wskazówkę związaną z prawdziwą naturą tego mężczyzny. Houn był pewien, że oto przed nimi zasiada szczurołak, członek kultu Malara, który czeka na swoich braci likantropów. Z pozoru obraz tej sytuacji wyglądał dosyć ponuro, ale mnich wiedział, że z kultystami Malara można się dogadać. Kto wie, może ktoś z członków drużyny zechce nawet zmienić swego boskiego patrona? Główny problem polegał tutaj na odpowiednim załatwieniu sprawy. Wymagało to zdolności dyplomatycznych, których Houn niestety nie posiadał.

Łysy mnich spojrzał na swojego towarzysza oceniając, czy zachowuje zimną krew. Wolał być przygotowany na każdą ewentualność.
- Tradycje są ważną rzeczą każdej społeczności, ale nie ma sensu teraz rozwodzić się nad tym kto czyni lepiej. - Zrobił krótką pauzę przenosząc spojrzenie na szczurołaka. - Aktualny stan lasu jest niepokojący na tyle, żeby wywołać moje obawy, że coś może tutaj przerwać działania kultu. Tak jak mówiłem wcześniej zaczęły dziać się tutaj rzeczy, które zwróciły uwagę lokalnych władyków. Lepiej będzie zbadać teren zanim zaczniemy robić cokolwiek. - Zrobił parę kroków w stronę nieznajomego, aby w razie czego móc szybko zareagować. - Coś chyba myśli, że może odebrać Władcy Bestii te lasy. - Dodał na koniec uderzając w strunę wiary likantropa, przy okazji obserwując jego reakcję.
 
Blackvampire jest offline