Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24-01-2017, 10:42   #31
 
Zeman's Avatar
 
Reputacja: 1 Zeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodze
Prawie-łysy człowiek w szatach pozornie zignorował bestie która rzuciła się na elfa, sam tak naprawdę oczekując aż kolejna wejdzie w zasięg jego wzroku. Proca w jego prawej dłoni świsnęła, parę razy zataczając koło z ułożoną w niej ciężką metalową kulą.

W głębi duszy bardzo ucieszył się że dzika kobieta postanowiła pomóc z tym zwierzęciem które rzuciło się na elfa. Mimo że potrafił dobrze celować, zawsze wygodniej było skupić się na celu który nie szarpał się z kimś innym.

Sam Yennan postanowił jednak nie skupiać się na swoich myślach i posłać ciężki pocisk w kierunku wilczego łba, sam gotując się na ewentualność gdyby sam drapieżnik zbliżył się na tyle by On musiał użyć swojego kija albo nogi.
 
Zeman jest offline  
Stary 31-01-2017, 19:45   #32
 
Blackvampire's Avatar
 
Reputacja: 1 Blackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwu
Obcy zignorował słowa Houna na co ten skrzywił się lekko co w połączeniu z oszpeconymi blizną ustami dało niepokojący efekt. Mnich uważnie wsłuchał się w kolejne wypowiadane przez nieznajomego zdania. Jeśli jakakolwiek informacja w nich zawarta go zaskoczyła, to nie dał po sobie tego poznać. Wyglądało na to, ze mają do czynienia z wyznawcą Malara. Na szczęście niekoniecznie był to powód do obaw. Wyznawcy Bestii nie byli bezmyślnymi kreaturami, przynajmniej nie w większości. Obraz bezmyślnych morderców był jednym z wielu zakłamań, które zapewne pielęgnowały kościoły dobrych bóstw . Samym malarytom ten stereotyp wcale nie przeszkadzał. Czasem nawet działał im na rękę.

Bared najwidoczniej także zorientował się kim może być ich gość. Łysy mnich spojrzał na niego porozumiewawczo skinąwszy głową jednocześnie podchodząc bliżej do ogniska. - Boją się lasu i tego co się w nim dzieje. Gościńce wrą od plotek jakoby coś tajemniczego zalęgło się tutaj. Zdaję się zginęło także paru strażników, to dlatego krążą w około. Chyba nie wiedzą co mają zrobić, a boją się wejść i rozpocząć poszukiwania. - Przestąpił z nogi na nogę. - Co nie znaczy, że w końcu nie zdecydują się tutaj wtargnąć. Prędzej czy później jakiś tłusty możnowładca wyda im rozkaz. - Spojrzał na nieznajomego - Przynosisz jeszcze jakieś wieści? - Zapytał na koniec.
 
Blackvampire jest offline  
Stary 31-01-2017, 20:40   #33
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Płaczący las. Grupa zwiadowcza. Wieczór

Huldra i jej kamraci szybko przekonali się, że los bywa bardzo kapryśny i przewrotny. Wojowniczka natarła na wilka, który kilka sekund wcześniej dotkliwie poszarpał ramię Cadora. Kobieta zamaszyście wywinęła swym toporem, lecz skostniałe od mrozu dłonie, oraz sami bogowie wiedzą co jeszcze, sprawiło że nie trafiła czworonoga. Szczęście w nieszczęściu, rozeźlony czworonóg próbując odpłacić Huldrze chapnął szczękami tuż przed jej twarzą, że aż poczuła smród z jego paszczy i ujrzała czerwone od elfiej krwi zębiska.
Niestety los chciał, że również i skoncentrowany jak zwykle Yennan nie mógł wiele zdziałać. Wystrzelony z procy pocisk zniknął w półmroku lasu, za to drugi z wilków zdecydował zaatakować i rzucił się na łysego mężczyznę gryząc go w przedramię. Yennan warknął z bólu, lecz zdarzało mu się walczyć z większym cierpieniem i gdzieś, głęboko w swej świadomości, wiedział że jeszcze ma dość siły by zabić rozjuszonego i głodnego czworonoga.

Płaczący las. Tajemnicze ruiny. Wieczór

Tajemniczy człek zajadał się na w pół upieczoną dziczyzną, którą sam sobie lekko tylko zarumienił nad płomieniami ogniska. Mężczyzna przetarł rękawem usta z krwi i uśmiechnął się parszywie na słowa Houna -Nie byliśmy tu od pięciu lat. Za trzy noce pełnia. Czekaj jak dopiero wtedy będą gościńce wrały od plotek hy hy...- zarechotał głupkowato, po czym ugryzł kawał mięsa, że aż ślina i krew pociekły mu z ust.
-Ponoć ma przybyć Krogon Złośliwy. Skurwysyn nie szczędzi nikogo... Niebawem okoliczne wieśniaki skończą w własnych gnojownikach!- spojrzał uradowany na Bareda, znów gryząc mięso -Ale to pewnie wiecie. A wy to skąd? Ja to aż z Amnu. Ale zew to zew. Wiecie sami. Jak ciągnie wilka do lasu hy hy...- ugryzł mięso, mimo iż jeszcze jednego kęsa nie przełknął -A raczej szczura hy hy...- dodał z pełnymi ustami plując się obficie.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline  
Stary 31-01-2017, 20:57   #34
 
Santorine's Avatar
 
Reputacja: 1 Santorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputację
Huldra była skoncentrowana na wilku. Z jakiegoś powodu, zamierzając się toporem, chybiła. Cóż, jak to wilki, zawsze dadzą dobrą walkę, zanim w końcu pójdą w piach. Kiedy chybiła, wybełkotała coś, co mogło być przekleństwem. Bestia kłapnęła zębami przed jej twarzą, ona sama zaś zacisnęła zęby, wydając groźny pomruk. Zakręciła toporem i zamachnęła się kolejny raz na wilka.
 
Santorine jest offline  
Stary 02-02-2017, 08:04   #35
 
EvilCookie's Avatar
 
Reputacja: 1 EvilCookie jest na bardzo dobrej drodzeEvilCookie jest na bardzo dobrej drodzeEvilCookie jest na bardzo dobrej drodzeEvilCookie jest na bardzo dobrej drodzeEvilCookie jest na bardzo dobrej drodzeEvilCookie jest na bardzo dobrej drodzeEvilCookie jest na bardzo dobrej drodzeEvilCookie jest na bardzo dobrej drodzeEvilCookie jest na bardzo dobrej drodzeEvilCookie jest na bardzo dobrej drodzeEvilCookie jest na bardzo dobrej drodze
Wilk skupił swoją uwagę na Huldurze, zaś drugi z drapieżników zaatakował Yennana. Elf miał dosłownie chwilę by odetchnąć, jednak nie na tyle by opatrzyć swoją ranę. Krew ciekła po ramieniu, wsiąkając w szatę. Mag uznał, iż w tym przypadku użycie czarów nie będzie najlepszym rozwiązaniem, dlatego też chwycił mocno swój czarny drąg i zaatakował wilka, który na swoją ofiarę obrał jego łysego towarzysza.
 
EvilCookie jest offline  
Stary 02-02-2017, 10:47   #36
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Bared z udawanym spokojem wysłuchał tego, co miał do powiedzenia ich niespodziewany gość. Chociaż podane imiona i fakty nic mu nie mówiły, to postanowił udawać, że jest doskonale zorientowany w temacie.

- To nie przez nas - machnął ręką, gestem obejmując zrujnowaną kaplicę - to całe zamieszanie i ruch, że wojacy biegają, jakby kto im zadki podpalił - powiedział. - Słyszeliśmy pogłoski, że od pewnego czasu ludzie tu przepadają bez śladu. No a gdy wojacy czegoś nie pojmują, to głupieją i latają jak kurczaki z obciętymi łbami.

- Gdy byłeś tu poprzednio, też było w lesie tak mokro i zimno przez cały czas? - spytał.
 
Kerm jest offline  
Stary 06-02-2017, 11:56   #37
 
Zeman's Avatar
 
Reputacja: 1 Zeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodzeZeman jest na bardzo dobrej drodze
Yennan poczuł ogromny niesmak w stosunku do samego siebie, gdy czas na moment zwolnił swój przebieg w miare jak wilcze kły zbliżyły się w jego kierunku. Po części wrodzony, po części nabyty instykt momentalnie dał o sobie znać gdy ten wyciagnał przedramie by ukryć za nim swoje gardło. Piękący ból ponownie dał jednak o sobie znać. Zirytowany brakiem precyzji poprzedniego strzału, mężczyzna po prostu zasypał wilka gradem wycwiczonych ciosów.
 
Zeman jest offline  
Stary 06-02-2017, 12:42   #38
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Płaczący las. Grupa zwiadowcza. Wieczór

Huldra spojrzała na czworonoga do ostatniej chwili szukając idealnego miejsca na zadanie cios. Operowanie dwuręcznym toporem jednak nie należało do prostych zadań i nawet najbardziej wyszkoleni wojownicy nie raz chybiali przez zbyt wiele siły włożone w zamach. Tak było i tym razem. Huldra włożyła w zamach swym orężem całe zapasy siły, lecz wilk chyba wyczuł zagrożenie i uskoczył w bok zupełnie jakby potrafił myśleć taktycznie. Huldra zrozumiała, że to nie może być zwykły basior.
Wilk zawarczał na nią i kłapnął szczękami, lecz najwyraźniej za wolno, gdyż wojowniczka odsunęła dłoń na czas.
Na całe szczęście Yennanowi poszło zdecydowanie lepiej. Gdy "jego wilk" rzucił się mu do gardła, łysy młodzieniec z finezją umknął w bok jednocześnie wyprowadzając błyskawiczne uderzenie dłonią w kark czworonoga. Wilk zaskamlał z bólu i wtedy Yennan wyprowadził potężne kopnięcie w głowę basiora. Wilk padł trupem pod jego nogami, a widząc to drugi z wilków rzucił się do ucieczki i choć Huldra próbowała jeszcze go drasnąć na koniec, znów chybiła celu. Wojowniczka z Północy wejrzała w kierunku białego wilka, lecz już go tam nie było...

Płaczący las. Tajemnicze ruiny. Wieczór

-E-e- pokręcił głową przecząco -Nigdy tu nie byłem. Jestem wtajemniczony dopiero od kilku zim. Jednak trochę rozpytałem mych znajomków o to miejsce i żaden nie wspominał słowem o tym żeby z drzew ciągle kapała woda, czy też było tu tak zimno...- wzruszył ramionami -Ale jestem głodny. Ukroję sobie jeszcze kawałeczek...- rzekł, po czym czując się jak w domu, uciął kęs surowego mięsa, nabijając go na swój sztylet jak wcześniej -Strażnikami się nie przejmujta. Powęszą, powęszą, a jeśli będą za długo węszyć...- znów wzruszył ramionami -To dowęszą się kwiatków... Od spodu! He he he...- zarechotał -Jeśli dobrze pójdzie dotrze tu jeszcze czworo naszych. No i wasza dwójka. To całkiem niezły wynik. Większość Malarytów lekceważy stare tradycje. Co zrobić, takie czasy...- ugryzł ledwie podpieczone mięso.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline  
Stary 06-02-2017, 16:54   #39
 
Blackvampire's Avatar
 
Reputacja: 1 Blackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwu
Wszystkie przypuszczenia Houna jak dotąd okazały się prawdziwe, co w pewien sposób wywołało u niego uczucie zadowolenia. Na dodatek siedzący przy ognisku jegomość lubił dużo gadać, a mało się zastanawiać. Dzięki temu dowiedzieli się paru ważnych informacji nie będąc jednocześnie zasypywani pytaniami, które mogłyby ujawnić ich podstęp. Mnich dokładnie analizował każde słowo, które padało z ust nieznajomego, co pozwoliło mu wychwycić wskazówkę związaną z prawdziwą naturą tego mężczyzny. Houn był pewien, że oto przed nimi zasiada szczurołak, członek kultu Malara, który czeka na swoich braci likantropów. Z pozoru obraz tej sytuacji wyglądał dosyć ponuro, ale mnich wiedział, że z kultystami Malara można się dogadać. Kto wie, może ktoś z członków drużyny zechce nawet zmienić swego boskiego patrona? Główny problem polegał tutaj na odpowiednim załatwieniu sprawy. Wymagało to zdolności dyplomatycznych, których Houn niestety nie posiadał.

Łysy mnich spojrzał na swojego towarzysza oceniając, czy zachowuje zimną krew. Wolał być przygotowany na każdą ewentualność.
- Tradycje są ważną rzeczą każdej społeczności, ale nie ma sensu teraz rozwodzić się nad tym kto czyni lepiej. - Zrobił krótką pauzę przenosząc spojrzenie na szczurołaka. - Aktualny stan lasu jest niepokojący na tyle, żeby wywołać moje obawy, że coś może tutaj przerwać działania kultu. Tak jak mówiłem wcześniej zaczęły dziać się tutaj rzeczy, które zwróciły uwagę lokalnych władyków. Lepiej będzie zbadać teren zanim zaczniemy robić cokolwiek. - Zrobił parę kroków w stronę nieznajomego, aby w razie czego móc szybko zareagować. - Coś chyba myśli, że może odebrać Władcy Bestii te lasy. - Dodał na koniec uderzając w strunę wiary likantropa, przy okazji obserwując jego reakcję.
 
Blackvampire jest offline  
Stary 06-02-2017, 19:22   #40
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Bared spojrzał na Houna i z uznaniem pokiwał głową.

- O tym nie pomyślałem, ale masz rację. - Przeniósł wzrok na nieproszonego, żarłocznego gościa. - To musi być racja. Jakaś siła chce zagarnąć te tereny dla siebie, nie zważając na to, że należą do Malara. Trzeba by się dowiedzieć, kto za tym stoi, bo nie sądzę, by to był jakiś przyjaciel Władcy Bestii. Te tereny od dawna są własnością Malarytów i nie można pozwolić, by ktokolwiek tutaj się próbował rozpanoszyć wbrew naszej woli. Jak się pozwoli byle komu na zbyt wiele, to potem nikt nas nie będzie szanować.
 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:42.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172