Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-02-2017, 21:45   #130
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Sądzę, że Mordred to popierdolony Lenin albo Stalin czy inny Robespierre. Ma gębę pełną frazesów a jak tylko dorwie się do władzy to utopi nas we krwi od tak na wszelki wypadek, bo za dużo wiemy zresztą on już teraz za dużo wie o mnie i jeżeli nie zgodzę dołączyć do jego ekipy zabije mnie plus wszystkich, na których mi zależy, więc wchodzę w to... Pod pewnymi warunkami - Powiedział Duncan spokojnym tonem i upił łyk piwa.

- Dobra wymiana informacji to wymiana: Pamiętasz tą laskę, co tańczyła z moim bratem? Gotkę w czerwieni? To kumpela Alistera ma łeb jak sklep bada kryształy żeby wyleczyć brata który nie miał tyle szczęścia co my i odrobina kawałka nieba zjebała go pod kopułą - Zaczął wyjaśnienia.

- Mr. J i jego goryle to jakaś grupka naukowców Kate sama nie wie czy to big Pharma, FBI czy wojsko wiadomo, że eksperymentują na ludziach a wszystkie kryształki chcą pociąć na części łącznie z ich nosicielami. Wychodząc z założenia że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem sprzedałem jej info o Mordredzie i tym pojebie z nożykiem do masła teraz obaj nasi przeciwnicy będą zbyt zajęci walką między sobą żeby zwrócić na nas uwagę - Dodał z zadowoleniem następnie pociągnął kolejny łyk browca.

- Podała mi miejsce ich zapasowego laboratorium tylko musimy iść dziś w nocy rozpierdolić, co się da i ukraść wyniki badań nad kryształami będą mieli mniej strażników, bo ruszą szukać Mordekaia i jego fagasów. Zbadałem już teren potrzebujemy kogoś od otwierania zamków... Teraz pewnie zadajesz sobie pytanie, co w tym będzie dla mnie i skąd mam mieć pewność, że dziwka mnie nie zdradzi? Pewności mieć nie możemy, ale sądzę, że raczej nie poświęci swojego szkockiego kumpla zresztą ostrzegłem ją, że jeżeli spróbuje jeszcze raz mnie sprzedać J-owi źle to się dla niej skończy a jestem wstanie uwierzyć, że ona chcę udupić tych fagasów - Wzruszył ramionami.

- Jeżeli nam się uda, to zyskamy dostęp do informacji o kryształkach i wyeliminujemy potencjalne zagrożenie. Plus wynegocjowałem ci informacje o tym Sugerze, którego szukałeś jak się poznaliśmy. No i najważniejsze pomogę ci w tej sprawie z tą teczką. Oddam ją nawet w twoje ręce, bo widzę, że masz z nią jakieś plany związane ja to bym pewnie wszystko opublikował, co pewnie spowodowałoby niesamowitą próżnie w półświatku i śmierć wielu ludzi, ale dałoby się wykorzystać chaos... Aleee, nie znam się na mafii, więc tą sprawę pozostawiam tobie chcę tylko ochrony dla mnie plus bliskich jak to mi załatwisz teczka twoja - Podsumował z uśmiechem udowodniając, że nie jest do końca tak głupi, jakiego zgrywa.
 
Brilchan jest offline