Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-05-2007, 21:38   #82
Lavi
 
Lavi's Avatar
 
Reputacja: 1 Lavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie coś
Terry Bogard

Pani kapitan podszedłą do niego, nie wiedział co ma zaraz stać. Nagle pani kapitan zrzuciał mu kaptur z głowy. Odruchowo chwycił za swoją kobrę, jej ostrze zatrzymało się tu przed gardłem pani Kapitan. Przez chwilę tak stał po czym, naciął sobie palec Kobrą. Na ostrzu zostało trochę krwi, wiec wytrał ją w płaszcz od wenętrznej strony. Po tym zabiegu schował ją i popatrzył na panią Kapitan swoją kamienną twarzą. W końcu powiedział:

- Przepraszam. - Po jego minie było widać iż nie był zadowolony z tego co zrobił. Pierwszy raz na jego twarzy pani Kapitan zobaczyła coś innego niż pustkę. Był troche zakłopotany tym co zrobił. Milczał przez chwilę po czym dodał.

- W każdej chwili jestem do dyspozycji. - powiedział, spoglądając na chwile na swoją Kobrę. Tym razem nie patrzał pani Kapitan prosto w oczy.

Gdy pani Kapitan zdjeła mu kaptur z głowy wykonał odruch. Miał nadzieje że będzie mieć mu tego za złe, w końcu całe jego życie to jeden wielki stres. Ciągle musi się oglądać za siebie, spoglądać, rozglądać i sprawdzać co i gdzie zjada. Ale taka jest cena bycia dobrym w swoim fachu, poza tym sumka jaką uzbierał jest już spora. Co prawda na razie jeszcze jest młody, więc postanowił zbierać dalej i odkładać na jakąś małą wille gdzieś na jakiejś wyspie. Dlaczego na małej wyspie, ano dlatego że nie ma on przyjaciół a , no może nie licząc pani Kapitan chociaż nie jest co do tego pewnie. Wrógów natomiast to on nie potrafił już zliczyć. Oczywiście pamięta każdego którego ponownie gdzies spotka lecz wymienienia ich wszystkich zajełoby trochę czasu. Jego sposób mówienia też nie jest zbyt zachęcający, gdyż tak go nauczono mówić, krótko i na temat. Im mniej ktoś wie coś o tobie tym lepiej. Oby pani Kapitan nie uważałą go za takie snoba, ciężko jest się oduczyć nawyków nabytych w dzieciństwie. Czuje że pani Kapitan jest kimś dla niego wiecje niż tylko zwykłym człowiekiem któego spotyka na ulicy. Możliwe że jest jego przyjacielem który go rozumie i nie osądza.
 
__________________
"I never make the same mistakes twice" -- by Me :P
Lavi jest offline